Jak wspierać młodzież przed egzaminami? – rady dla rodziców, nauczycieli i samych uczniów
Z artykułu dowiesz się między innymi:
- z czego wynikają obawy młodych ludzi przed egzaminem,
- co może zrobić rodzic, aby pomóc dziecku,
- czy warto odwoływać się do negatywnych konsekwencji,
- jak nastawić się pozytywnie przed egzaminem – przykazania dla ucznia.
Najbliższy czas to okres egzaminów – matur, egzaminów ósmoklasistów, sesji dla studentów. Dla młodych ludzi (ale także dla ich rodziców) zwykle jest to czas, który w mniejszym lub większym stopniu wywołuje stres. Oczywiście każdy z nas jest inny i inaczej przeżywa egzaminy – są osoby, które twierdzą, że sprawdzanie wiedzy w ogóle ich nie stresuje. Niemniej jednak u większości pojawia się szereg różnych emocji, które mogą wywołać lęk, niepokój, a nawet znaczne obniżenie nastroju. Niniejszy artykuł napisałam głównie w odpowiedzi na Wasze pytania dotyczące stresu przed egzaminem oraz sposobów radzenia sobie z nim, których ostatnio sporo do mnie wpłynęło. Mam nadzieję, że ta krótka refleksja oraz książka, którą polecam (na końcu artykułu) ułatwią Wam nadchodzący czas.
Z czego wynikają obawy młodych ludzi przed egzaminem?
Stres przed egzaminem jest zjawiskiem raczej powszechnym, jednak może być dodatkowo potęgowany określonymi postawami zarówno bliskiego otoczenia młodzieży, jak i samych nastolatków. Oto najczęstsze czynniki, które mogą wywołać wzmożony lęk i napięcie przed egzaminem:
- presja rodziców („Musisz zdać”, „Musisz być najlepszy/a”) – presja może być spowodowana niespełnionymi ambicjami rodziców i próbą realizacji swoich marzeń kosztem dzieci (w takich sytuacjach młodzi ludzie czują ogromny stres, który może prowadzić do tragicznych w skutkach konsekwencji), lub też wynikać z obaw rodziców, którzy mają złe wspomnienia ze swoich egzaminów. Zdarza się również, że „ambitni” rodzice mają tendencję do potęgowania napięcia związanego z egzaminami („Egzamin jest najważniejszy, od niego w pełni zależy Twoja przyszłość”),
- brak wiary w siebie i swoje możliwości – wmawianie dzieciom (przez rodziców czy nauczycieli), że za mało wiedzą, że ich pamięć szwankuje, że uczą się zbyt wolno, że mają niewystarczające zdolności,
- obniżone poczucie własnej wartości – może być spowodowane brakiem sukcesów w ostatnim czasie, otrzymywaniem słabych ocen, trudnościami z koncentracją, pamięcią i myśleniem,
- porównywanie z rówieśnikami – często robią to rodzice lub nauczyciele, ale także sami młodzi ludzie porównują się ze sobą,
- myślenie pesymistyczne, katastroficzne połączone z obniżonym nastrojem – myślenie typu „komu, jak komu, ale mnie na pewno się nie uda”, „mam pecha”, „w przyszłości i tak nic dobrego mnie nie spotka”,
- prokrastynacja – odkładanie nauki na później, stąd poczucie niewystarczającej wiedzy tuż przed egzaminem.
Co byście jeszcze dodali? 🙂
Co może zrobić rodzic, aby pomóc dziecku przed egzaminem?
Każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Czasami to rodzice odczuwają większy niepokój i napięcie związane z egzaminami swoich dzieci niż sami zainteresowani. A jak wiemy stres nigdy nie jest dobrym doradcą. W sytuacjach stresowych możemy postępować nieracjonalnie, podejmować błędne decyzje i mimo szczerych chęci działać na niekorzyść osoby, której pomagamy. Rodzice powinni zatem zadbać także o swój spokój i dobrostan psychiczny, aby rzeczywiście być wsparciem dla swoich pociech w tym szczególnym czasie. Punktem wyjścia powinna być szczera rozmowa o wzajemnych oczekiwaniach i samopoczuciu nastolatka (niestety zdarza się, że rodzice martwiąc się o przyszłość młodego człowieka i chcąc zmotywować go do nauki, tylko dodatkowo stresują dziecko). Realna pomoc powinna zawierać:
– rzeczywiste dawanie wsparcia – zapewnić dziecko o jego możliwościach, o posiadanych już umiejętnościach, o zdolnościach do zrobienia więcej; nie krytykować za porażki, ale uświadamiać dziecku, że każdy je ponosi – istotą jest niepowtarzanie błędów i traktowanie ich jako lekcji na przyszłość,
– wskazywanie przyjemności i korzyści płynącej z nauki, nie tylko do egzaminu – wyjaśnić, że odpowiednie przygotowanie i postępowanie według ustalonego planu wcale nie musi być trudne i nieprzyjemne, a może przynieść ogromne korzyści w przyszłości. Nauka to przyjemny proces, który poszerza horyzonty, rozwija i daje wiele możliwości,
– kreowanie pozytywnych myśli i wyobrażeń o egzaminie i przyszłości, ale bez wywierania presji – wizualizacja swojej idealnej przyszłości powoduje, że jesteśmy skłonni podjąć wysiłek, aby osiągnąć marzenia,
– pokazanie, jak osiągnąć to, do czego się dąży – niektórym przedmiotom, np. matematyce trzeba poświęcić sporo czasu (rozwiązać mnóstwo zadań), żeby nabrać wprawy, ale ćwiczenie czyni mistrza; dorosły powinien pokazać, że wytrwałość i ciężka praca pozwala osiągnąć mistrzostwo w danej dziedzinie, a dodatkowo zdobyta wiedza zmniejsza stres przed egzaminem,
– pomaganie w zorganizowaniu nauki – należy zadbać o odpowiednie miejsce w domu, gdzie nastolatek może się uczyć w ciszy i spokoju, bez zbędnych rozpraszaczy,
– próbowanie pomóc młodemu człowiekowi odkryć własne powody uczenia się i podejmowania działań – egzamin zdaje się dla siebie, nie dla mamy, taty czy nauczyciela; życie mamy tylko jedno, a wybory, które podejmujemy już od najmłodszych lat wpływają na nasze życie (rodzice często tak bardzo chcą pomóc dziecku, że zapominają o tym, że to nie oni będą mierzyć się z konsekwencjami pewnych decyzji, ale ich dziecko). W związku z tym każdy powinien znaleźć w sobie konkretne argumenty, dlaczego chce się uczyć i zdać egzamin.
Odwoływanie się do negatywnych konsekwencji – tak czy nie?
- Tylko w wyjątkowych sytuacjach – każdy zna negatywne konsekwencje i zwykle się ich boi, dlatego nie trzeba ciągle o nich przypominać.
- Motywacja nie działa, kiedy opiera się na straszeniu konsekwencjami braku działania – powoduje odwrotny efekt.
- Młodzi ludzie przed egzaminami są już wystarczająco zestresowani, dlatego należy robić wszystko, aby zredukować poziom lęku i przykrości – odwoływanie się do negatywnych konsekwencji uruchamia mechanizm ucieczki.
- Pamiętajmy, że pociąga nas to co dobre, a to, co złe, odpycha – w przypadku egzaminu lepiej mówić o wszystkich możliwych dobrych okolicznościach i konsekwencjach, bo to one nadają kierunek działaniom i budzą energię do realizacji.
Podsumowując:
PRZYKAZANIA DLA UCZNIA PRZED EGZAMINEM
- Wiesz więcej, niż ci się wydaje.
- Twój umysł się rozwinął, teraz uczy się łatwiej niż kilka lat temu.
- Myślisz lepiej, bo masz więcej danych w głowie i ćwiczeń za sobą.
- Uczenie się po raz drugi jest zaskakująco łatwe (nawet jeśli wcześniej jednym uchem wpadło, a drugim wypadło, to ślad przelotu pozostał – jest na czym zaczepić wiedzę i skojarzenia).
- Masz dużo czasu – tylko dopasuj do niego oczekiwania i plany (żeby zdać, nie musisz umieć 100%, ale by zdać na 100% – zacznij wcześniej powtórki i poświęć im odpowiednio dużo czasu).
- Pozbądź się wątpliwości: że jesteś niezdolny, że nie dasz rady, że ci nie zależy.
- Ucz się z przyjemnością:
- nastaw się na przyjemność i zaznaczaj chwile, kiedy ją odczuwasz – zdziwisz się, jak często się to zdarza,
- zadbaj o komfort wszystkich zmysłów, niech z tobą współpracują i ci pomagają,
- stosuj różne metody nauki,
- dopasuj miejsce, czas, sposób uczenia się do swojego temperamentu,
- ucz się w różnych miejscach, jeśli tak ci przyjemniej i lepiej.
- Najpierw naucz się tego, co już umiesz. To podstawa, na której zbudujesz resztę – poprzez skojarzenia.
- Powtórki są szybkie – to tylko przypomnienie, a nie opanowywanie materiału tak trudne, jak za pierwszym razem.
- Powtórki są przyjemne. Uspakajają i satysfakcjonują – jak każde porządkowanie i uzupełnianie.
- Powtórki są zabawne, kiedy opierają się na skojarzeniach, wyobraźni i humorze – poznaj techniki.
- Zostań egzaminatorem. Ułóż pytania, jakie sam byś wymyślił, by innych przeegzaminować.
- Twórz wizje dnia egzaminu jako najwspanialszego dnia w życiu. Wyobrażaj sobie sprawność naoliwionego umysłu (obniżasz niepotrzebny stres do poziomu, który ci służy: trochę adrenaliny otwiera szufladki i podnosi sprawność. Wyjmujesz z pamięci to, co wiesz, i to, czego – wydawało ci się – że nie wiesz).
- Każdy wynik egzaminu jest zwycięstwem.
Przykazania dla ucznia pochodzą z książki E. Zubrzyckiej „Egzaminy bez spiny”, s. 12-13.
KSIĄŻKOWA POLECAJKA 🙂
EGZAMINY BEZ SPINY dr Elżbiety Zubrzyckiej to kompendium wiedzy dla nastolatka (oraz jego rodziców), którzy zmagają się ze stresem związanym z egzaminami. Pozycja skierowana jest głównie do młodzieży i napisana z myślą o maturzystach, ale wiadomości w niej zawarte są tak uniwersalne, że przydadzą się każdemu, przed kim niebawem ważny sprawdzian wiedzy.
Książka to obowiązkowa lektura dla młodzieży, gdyż treści w niej zawarte pozwalają rozpoznać własną indywidualność, znaleźć odpowiedni styl nauk i oraz powody, by się uczyć, a także zmienić nastawienie do powtórek, które powinny stać się przyjemnością. Dzięki wielu ćwiczeniom książka pokazuje, jak wierzyć w siebie i swoje możliwości oraz zyskać większą pewność siebie, która przyda się (nie tylko) w dniu egzaminu.
Egzaminy bez spiny to pozycja przydatna również rodzicom, którzy chcą rzeczywiście pomóc swojemu dziecku w tym szczególnym czasie. W książce zostały ukazane niewłaściwe sposoby „motywowania” polegające na obarczaniu młodzieży lękami rodziców. Niestety dorośli często, zupełnie nieświadomie, chcąc pomóc – szkodzą. Słowa mają wielką moc, a odpowiednia narracja rodzica może znacząco wpłynąć na nastawienie dziecka zarówno do przygotowań przed egzaminem, jak i samego egzaminu. W rozdziale adresowanym do dorosłych autorka zachęca, aby wspierać młodych ludzi w tym, co dla nich ważne, a nie potęgować to, czego się boją. Gorąco polecam!
Źródło artykułu:
- Zubrzycka E., Egzaminy bez spiny, Sopot 2019.