O sposobie traktowania dzieci i efekcie samospełniającej się przepowiedni
Efekt Pigmaliona, czyli rodzaj samospełniającego się proroctwa jest to zjawisko psychologiczne, które polega na nieświadomym zachowywaniu się zgodnie z tym, czego oczekują od nas inni ludzie (spełnianiu cudzych oczekiwań). W praktyce może oznaczać, że jeśli wyobrażamy sobie kogoś jako kompetentnego i kulturalnego, zaczynamy traktować go w taki właśnie sposób, co w konsekwencji prowadzi do tego, że dana jednostka zachowuje się w sposób, jaki od niej oczekujemy.
Eksperyment naukowy Roberta Rosenthala
Eksperyment dotyczył wpływu oczekiwań i wymagań społecznych na zachowanie ludzi, w tym przypadku uczniów.
Przebieg eksperymentu:
W jednej ze szkół w San Francisco Robert Rosenthal z Uniwersytetu Harvarda przeprowadził eksperyment. Na początku roku szkolnego wskazał nauczycielom uczniów, którzy po przeprowadzonych przez niego testach na inteligencję okazali się wybitnie uzdolnieni. Nie było to jednak prawdą, ponieważ Rosenthal wybrał zupełnie przypadkowych uczniów. Po roku pracy, kiedy Rosenthal ponownie przeprowadził testy okazało się, że właśnie ci, wskazani przez niego losowo uczniowie, osiągnęli najwyższe wyniki.
Dlaczego tak się stało?
Między innymi dlatego, że nauczyciele (podświadomie) wiedząc, że pracują z wybitnie uzdolnionymi jednostkami traktowali uczniów wyjątkowo i poświęcali im więcej uwagi. Z kolei uczniowie, czując się dostrzeżeni, nie chcieli zawieść oczekiwań nauczycieli. Zadziałał efekt tzw. sprzężenia zwrotnego.
Efekt Pigmaliona w edukacji
Eksperyment pokazał, że oczekiwania nauczyciela dotyczące kompetencji intelektualnych ucznia mogą stać się samospełniającą się przepowiednią edukacyjną.
W edukacji efekt Pigmaliona możemy obserwować pod dwiema postaciami:
- Efekt Golema – to negatywna odmiana efektu Pigmaliona. Pod wpływem negatywnych oczekiwań (krzywdzących etykietek, braku wiary w możliwości dziecka) uczeń zaczyna zachowywać się w taki właśnie sposób (mimo, że pierwotny kontekst sytuacyjny tego nie wymuszał). Innymi słowy, niskie oczekiwania wobec dziecka prowadzą do zahamowania jego postępów (oczekiwania negatywne).
- Efekt Galatei – pozytywna odmiana efektu Pigmaliona. Pozytywne oczekiwania wobec dziecka (stawianie mu wyzwań, wiara w jego możliwości, chwalenie) powodują, że uczeń postępuje w taki sposób, aby spełnić te oczekiwania. Innymi słowy, wysokie oczekiwania wobec dziecka prowadzą do jego rozwoju (oczekiwania pozytywne).
Co to wszystko oznacza dla nas (pedagogów)?
Traktując dziecko jako wyjątkowe, a więc poświęcając mu więcej uwagi, darząc je zaufaniem, dając przestrzeń do samodzielnego działania i wykazywania inicjatywy, wybaczając potknięcia, okazując empatię oraz wyrozumiałość, wierząc w jego możliwości, a także tworząc przyjazny klimat emocjonalny, uczeń otrzymuje warunki idealne do rozwoju. Dziecko czując się wyjątkowe, będzie postępowało w taki sposób, aby spełnić pokładane w nim oczekiwania.
„Jestem wyjątkowy, mogę osiągnąć wszystko, czego tylko pragnę, ale muszę się postarać, bo warto”.
W drugą stronę efekt działa tak samo.
Jeśli dziecko nieustannie słyszy negatywne komunikaty względem siebie, jest krytykowane, obrażane i poniżane, jeśli każde potknięcie jest mu wytykane, a porażka długo wypominana – uczeń nie tylko traci wiarę w siebie i swoje możliwości, ale nie będzie miał żadnej motywacji, aby się starać.
„Skoro jestem zerem, leniem i nieudacznikiem to i tak nie mam szans na sukces, więc po co się starać?”
Wiem, że w praktyce szkolnej bywa różnie, ale efekt ten jest udowodniony naukowo i naprawdę działa. Niestety nadal są nauczyciele, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, że oprócz wypowiadanych do dziecka słów, także sposób, w jaki uczeń jest traktowany ma ogromne znaczenie.
O tym, jak ważna jest właściwa komunikacja w „budowaniu” dziecka możecie przeczytać – tutaj >
Pozytywne przekonania wobec ucznia umożliwiają wyzwolenie w nim motywacji i chęci do nauki, a więc tego, czego od niego oczekujemy. Wiedząc, jak ważne jest nastawienie do ucznia i sposób, w jaki go traktujemy korzystajmy z tej wiedzy, aby właściwie wpływać na dziecko i jego rozwój. Nasze podejście może znacząco przyczynić się do wzrostu osiągnięć naszych podopiecznych. Nie podcinajmy dzieciom skrzydeł, ale zróbmy wszystko, aby mogły je rozwinąć.
Słyszeliście o efekcie samospełniającej się przepowiedni? Co sądzicie na ten temat? 🙂